W dniu 09.05.2015 w Warszawie odbył się turniej piłkarski (na boisku typu „orlik” 6 na 6), w którym uczestniczyła drużyna: „GEOKRAK”.
Losowanie przed turniejem skazało nas na grupę „A”, uważaną za silniejszą od grupy „B”
Nasz pierwszy mecz rozegraliśmy z drużyną Halliburton. Po pierwszych minutach sprawdzania przeciwnika akcje Geokraku zaczęły się zazębiać czego efektem były strzelone 4 bramki. Wynik 4-0 i duża radość w naszych szeregach.
Kolejnym przeciwnikiem była drużyna INiG, bardzo zgrana, z dobrym pomocnikiem. W tym meczu przez długie minuty utrzymywał się wynik 0-0 ze wskazaniem na INiG, jednak składna akcja wyprowadziła nas na prowadzenie a przeciwnik, który musiał bardziej zaatakować, narażał się na groźne kontry, z których dwie przyniosły powodzenie. Ostateczny wynik 3-0.
Następną drużyną z którą graliśmy był PGNiG. Absolutny faworyt do gry w finale. Drużyna praktycznie kompletna. Od pierwszych minut rzucili się na nas bez litości i raz po raz pod naszym polem karnym dochodziło do gorących spięć. Drużyna tak dobrze utrzymywała krycie indywidualne, że przeciwnik nie mógł nabrać swojego rytmu gry i nie był w stanie zadać nam celnego ciosu. Wynik 0-0 wyraźnie zaskakiwał i drażnił PGNiG. Ale to co najgorsze dla nich zrodziło się z sekundy piłkarskiej determinacji i dyscypliny gry naszej drużyny. Kamil poszedł przebojem w stronę pola karnego przeciwnika, wspomagany na skrzydle przez Marcina i magicznym podaniem wyłożył mu piłkę a ten strzałem marzeń w długi róg pokonał bramkarza. 1-0 szok w zespole PGNiG i na trybunach. To nie mogło się zdarzyć... a jednak. Wściekłe ataki przeciwnika nie przyniosły już zmiany rezultatu i sensacja stała się faktem.
Po trzech meczach mamy 9 punktów i 0 straconych bramek. Do kolejnego meczu z UG przystępujemy po raz pierwszy jako faworyt i widzimy, że przeciwnik się nas obawia. Jego zawodnicy nie przekraczają praktycznie połowy boiska przyjmując nasze ataki i licząc na kontry. Jakaż to zgubna taktyka przy naszych zwinnych pomocnikach, którzy wygrywając piłki w środku pola zasilają podaniami napastników i dość szybko robi się 3-0. Przy tym wyniku tracimy pierwszą bramkę w turnieju, kiedy po dalekiej wrzutce wysoki napastnik UG wbija piłkę do naszej bramki. Szybko jednak studzimy nadzieje UG na lepszy wynik bramką na 4-1.
Cztery pojedynki, 12 punktów, bez względu więc na wynik w ostatnim meczu wychodzimy z grupy. Ostatni mecz, o 1 miejsce w grupie zagraliśmy z UOS (United Oilfield Services). Ten mecz nam nie wyszedł. Nie graliśmy źle, ale gdzieś w głowach siedziało rozkojarzenie po awansie co walczący o awans z PGNiG UOS wykorzystał i pokonał nas 0-2. Dwie parady bramkarza UOS, kiedy po wspaniałych robinsonadach wybijał piłki pewnie zmierzające do bramki przyczyniły się do indywidualnej dla niego nagrody dla najlepszego bramkarza turnieju.
Do półfinału przystępowaliśmy z drużyną z pierwszego miejsca grupy „B” a był nią Wisent/Shale Tech. Mecz rozpoczął się dla nas fatalnie bo już w pierwszych sekundach strzał z daleka Wisentu znalazł drogę do naszej bramki. Nie poddawaliśmy się. Mecz był wyrównany, ale to Wisent strzelił drugiego gola. Dalej walka trwała na całej długości boiska a naszą rosnącą przewagę udokumentowaliśmy bramką na 1-2. To co wydarzyło się w ostatnich dwóch minutach drugiej połowy na długo zostanie w naszej pamięci. Mieliśmy trzy sytuacje stu procentowe na zdobycie bramki, ale piłka jak zaczarowana mijała dwa razy słupek a raz poprzeczkę Wisentu. Ech, piłka nożna... Gwizdek sędziego i gramy o trzecie miejsce.
Mecz o trzecie miejsce rozegraliśmy z drużyną OUS, która przegrała półfinał z Orlenem 2-3. Ten mecz był ucztą taktyczną. Myślę, że nawet „Number One” Jose Morinho czy Josep „Pep” Guardiola byliby ukontentowani patrząc jak drużyna współpracowała ze sobą i poruszała się po boisku z żelazną konsekwencją jakby kierowana niewidoczną batutą, wywalczając w pięknym stylu remis 0-0. O trzecim miejscu zadecydować więc miały rzuty karne (5x). Jaka to loteria i jacy wielcy piłkarze nie strzelali takich karnych… wspomnę tylko Van Bastena, Baggio, Beckhama czy Gerrarda. Naszej drużyny w tym dniu ten problem nie dotyczył. Strzelaliśmy karne jako drudzy:
Koniec turnieju, zajmujemy trzecie miejsce. Ciche marzenia się spełniają!
Drużyna Geokraku z pucharem i medalami za zdobycie 3 miejsca w turnieju Petro Cup 2015
Puchar i dyplom
W finale Orlen pokonał Wisent/Shale Tech 4:0
Podium (Orlen–biało/czerwone stroje, Wisent- żółte stroje)
Tego lata, w wyniku licznych burz z gradobiciem i silnych wiatrów, częste były awarie linii elektroenergetycznych. Firma Geokrak, w ramach...
Od końca lipca firma Geokrak wykonuje prace dla firmy Kopex przy obsłudze geologicznej pełno rdzeniowych otworów wierconych w okolicy...
We wrześniu 2015 zatwierdzona została Dokumentacja geologiczno-inżynierska dla rozpoznania warunków geologiczno-inżynierskich występujących w...
Copyright © Geokrak